Nasi partnerzy

Euro 2012 skutecznie zabija kinową frekwencję

Jak wskazują statystyki, w trakcie Euro spadła liczba osób odwiedzających kina. Nie powinno to zaskakiwać, gdy zwrócimy uwagę, że Euro odbywa się u nas pierwszy raz w historii.

 

Mimo wszystko, mniej chętnych do oglądania filmów jest także w innych krajach Europy. Niemcy, Portugalczycy i Holendrzy, czyli narody mające drużyny, które niejednokrotnie osiągały sukcesy w tego typu rozgrywkach, rezygnują z wizyt w kinie do tego stopnia, że według statystyk podanych przez Filmweb.pl frekwencja w tamtejszych kinach spadła nawet o 50%.

 

Nie lepiej jest w przypadku Duńczyków, którzy również wybrali oglądanie meczów, zamiast filmów.

 

Dystrybutorzy przyznają, że mieli obawy, iż właśnie taki będzie efekt zwracania uwagi obywateli europejskich państw na zawody sportowe. A jakie obrazy są teraz puszczane w kinach? To głównie „Prometeusz” oraz „Madagaskar 3”.

 

Oba, choć nie cieszą się popularnością w Europie, zbiły już fortunę w USA i reszcie świata. W Polsce, ze względu na zwiększone zainteresowanie piłką nożną wynikające choćby z faktu, że to my jesteśmy współorganizatorami Euro2012, niektóre premiery zostały przesunięte na lipiec. Dzięki temu, mistrzostwa nie przeszkodzą w ich promocji.

 

Jest tak np. z filmem „Prometeusz” w reżyserii Ridleya Scotta. U nas ukaże się on dopiero po zakończeniu rozgrywek.


Artykuły sportowe

  • gallery 1
  • Mistrzostwa Euro 2012 już coraz bliżej, nic więc dziwnego, że zainteresowanie biletami na mecze także rośnie. Chociaż jest już późno, istnieje jeszcze kilka sposobów, by je zdobyć.